Picie alkoholu, podobnie jak spożywanie potraw należy do obszaru naszej KULTURY. Kto tego nie szanuje, ten staje się wyrzutkiem. W naszej kulturze, normą jest spożywanie alkoholu jako elementu uzupełniającego do posiłków. Aberacją natomiast jest używanie różnych chemikaliów takich jak amfetamina, LSD, kokaina, marihuana, opium. To są używki pochodzące z innej kultury. Nie staną się one normą z wielu powodów, również klimatycznych.

czwartek, 18 lutego 2010

Nalewka "Krupnik"

Składniki
½ litra spirytusu
¼ kg miodu
1/2 gałki muszkatułowej
6 ziarenek pieprzu
6 goździków
6 ziarenek ziela angielskiego
3 cm cynamonu
1 płaska łyżka zmielonej kawy
1 płaska łyżka czarnej herbaty
¼ litra wody
1 laska wanilii

Wodę zagotować i do gotującej się wody dołożyć zmielone w młynku udarowym (lub ubite w moździerzu) pieprz, goździki, ziele angielskie, cynamon, kawę, herbatę i gałkę muszkatułową. Chwilę to pogotować.
Następnie schłodzić. W międzyczasie podgrzać miód aby był płynny. Wymieszać płynny miód z zawiesiną trochę podgrzewając. Ponownie schłodzić.
Do przygotowanego naczynia szklanego (typu gąsior z zakrętką) wlać spirytus i schłodzoną mieszaninę. Całość dokładnie wymieszać. Na koniec pociąć laskę wanilii na drobne odcinki i wrzucić do naczynia. Odstawić na około 3-4 tygodnie.
Z podanych składników otrzymujemy 1-1,2 litra produktu o mocy 45-50 %

Uwaga: nadaje się do picia po około 10 dniach ale pełny aromat uzyskuje po dłuższym czasie. Należy wykazać się cierpliwością.

Ciekawostka:
Identyczny w składzie produkt sprzedają na Litwie pod nazwą „666” i Litwini są „dumni i bladzi”, że tylko u nich takie cuda się robi, ale to prawdą nie jest, u mnie w domu zawsze się takie coś produkowało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz